Z SERII: PRZY RODZINNYM STOLE ...
Jak to często bywa nie zawsze wszyscy
mają takie samo zdanie na każdy temat. Tak też było w moim
przypadku. Podczas tegorocznych świąt wraz z tatą i wujkiem
zaczęliśmy rozmowę o sporcie. Przy tej okazji pochwaliłam się
biletami na Mistrzostwa Świata w siatkówce. Mój wujek powiedział,
że to bardzo fajna sprawa, po czym dodał: „to są zupełnie inni
kibice niż na meczach piłki nożnej, tam to sami chuligani”.
Oczywiście nie mogłam się z tym zgodzić. Wraz z tatą zdarza nam
się chodzić na mecze, głównie są to mecze Legii, czasami
reprezentacji (chociaż na tych meczach zbyt wiele się nie dzieje) i muszę przyznać, że nigdy nie zdarzyło się nam być na meczu,
na którym byłyby jakieś rozróby. (oczywiście zdarza się, że
zapalają race, jednak uważam, że czasami są one dopełnieniem
oprawy meczu jaką przygotowano). Gdy powiedziałam to wujkowi,
odparł, że pewnie chodzimy na sektor rodzinny, co jest nieprawdą.
Zapytałam wujka czy kiedykolwiek był na meczu, odparł, że
nie. Mój tata zapytał dlaczego wujek ma takie zdanie, skoro
nie wie jak jest naprawdę, na co wujek odpowiedział, że widział w
telewizji. To stwierdzenie bardzo mnie rozśmieszyło, bo ja wszyscy
wiemy (mam taką nadzieję, że wiemy) telewizja pokazuje to, co chce
pokazać, a niekoniecznie to, co jest prawdą.
Nigdy idąc na mecz nie obawiałam się, że coś mi się stanie. Spokojnie poszłam na mecz, obejrzałam i wróciłam do domu. Oczywiście czasami zdarzają się takie mecze, na których dochodzi do rozrób, ale bierze w nich udział garstka ludzi, a nie jak pokazuje telewizja cały stadion. Nie da się całkowicie zapobiec takim sytuacją, mają one miejsce zarówno w Polsce jak i na całym świecie.
Uważam, że każdy sam powinien przekonać się jak jest naprawdę. Jak już pisałam zdarza mi się chodzić na meczu Legii i uważam, że atmosfera jaka tam panuje jest niesamowita, głównie dzięki Żylecie, która w fantastyczny sposób wspiera swoją ukochaną drużynę.
Polecam każdemu obejrzenie takiego meczu, z pewnością będą to cudowne wspomnienia. Pozwoli to na wyrobienie własnego zdania na ten temat, a nie jedynie posługiwanie się gdzieś zasłyszanymi, często nieprawdziwymi opiniami innych.
Nigdy idąc na mecz nie obawiałam się, że coś mi się stanie. Spokojnie poszłam na mecz, obejrzałam i wróciłam do domu. Oczywiście czasami zdarzają się takie mecze, na których dochodzi do rozrób, ale bierze w nich udział garstka ludzi, a nie jak pokazuje telewizja cały stadion. Nie da się całkowicie zapobiec takim sytuacją, mają one miejsce zarówno w Polsce jak i na całym świecie.
Uważam, że każdy sam powinien przekonać się jak jest naprawdę. Jak już pisałam zdarza mi się chodzić na meczu Legii i uważam, że atmosfera jaka tam panuje jest niesamowita, głównie dzięki Żylecie, która w fantastyczny sposób wspiera swoją ukochaną drużynę.
Polecam każdemu obejrzenie takiego meczu, z pewnością będą to cudowne wspomnienia. Pozwoli to na wyrobienie własnego zdania na ten temat, a nie jedynie posługiwanie się gdzieś zasłyszanymi, często nieprawdziwymi opiniami innych.
Pozdrawiam :)
J
"Często pytany jestem, jak dalece motywują zawodników pieniądze. Zapewniam: żadne pieniądze nie dają takiej satysfakcji, jak polscy kibice" - Raul Lozano
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz